Niemal przez cały sezon Viret CMC Zawiercie gromił rywali zarówno na własnej hali, jak i na wyjeździe.
Czasem tylko zdarzały się małe, niewiele znaczące potknięcia. Tymczasem w końcówce sezonu możemy zaobserwować duży spadek formy u piłkarzy Viretu. Jak obecnie przedstawia się sytuacja w tabeli i nie tylko?
Otóż sytuacja przedstawia się dość nieciekawie. Do końca zostały już tylko dwie kolejki, czyli jedynie dwa mecze do rozegrania przez zawiercian. Biorąc pod uwagę sytuację od 8 lutego, widzimy, że Viret Zawiercie przegrał z ŚKPR Świdnica, przegrał z GKS Olimpią Piekary Śląskie, z MSPR Siódemką Miedź Legnica i ostatnio z MKS Kaliszem. Zremisował z KSSPR Końskie. Wygrał co prawda z AZS UMCS Lublin, AZS Przemyśl i SPR Zagłębiem Sosnowiec lecz poprzednie porażki odbiły się na sytuacji w tabeli. Jakby nie patrzeć, Viret jest obecnie na czwartym miejscu w tabeli, a wiedząc, że do SuperLigi awansuje tylko pierwszy zespół, a drugi zagra w barażach awans staje się już prawie niemożliwy. Tym bardziej, że drużyny, które są przed nami, czyli MSPR Siódemka Miedź Legnica i KSSPR Końskie zagrają z, najprościej mówiąc, łatwymi rywalami, a nam pozostaje jedynie mecz z Olimpem Grodków (dziś o 20) i nigdy nie zdobytym WKS Śląskiem Wrocław.
Nie oszukujmy się więc, niestety, szanse Viretu na awans do SuperLigi są już tylko matematyczne...
0 komentarze:
Prześlij komentarz