Centrum Zawiercia jest bardzo ruchliwe. Szczególnie dzieje się tak w godzinach szczytu, na przykład w godz. 14:00 - 17:00. Tłumy pieszych i wiele samochodów przetaczają się przez ulice i chodniki. Nie ma się właściwie czemu dziwić - w końcu to centrum. Jednak całe to za zamieszane powodowane jest przede wszystkim ruchem autobusów miejskich i prywatnych przewoźników. Setki osób codziennie wsiada i wysiada na przystankach na ulicy Sikorskiego przy Bistro Mojego Brata i obok Malibu. Niestety, pojawia się pewien problem. Są takie momenty, że na przystanek podjeżdża kilka autobusów naraz i robi się z tego wielkie zamieszanie. Ostatnio przechodząc obok wspomnianego wyżej miejsca natrafiłem na taką oto sytuację:
5 autobusów (!), cztery "czerwone" i jeden inny podjechało w tym samym momencie na zajazd. Przy przystanku zmieściły się tylko dwa, reszta stoi na ulicy. Robi się zamieszanie - pasażerowie biegną żeby zdążyć na swój autobus. Cała sytuacja jest delikatnie mówiąc niewygodna.
Co do samych pasażerów. Wiele razy zdarza się też tak, że pasażerowie przebiegają przez jezdnię, co jest bardzo niebezpieczne. Dlaczego? Często ludzie nie wiedzą dokładnie, gdzie zatrzyma się ich autobus.
Jak zaradzić tym problemom? Najlepszym rozwiązaniem była by budowa centrum przesiadkowego. Gdzie mogło by takowe powstać? Myślę, że dobrym miejscem na to jest obecny parking dla czerwonych autobusów mieszczący się kilka metrów w głąb od przystanku przy barze Malibu:
Takie centrum było by świetnym wyjściem z tego problemu. Wszystkie busy i autobusy podjeżdżałyby właśnie tam, a pasażerowie nie mieliby by problemu z wsiadaniem, bo wszystkie autobusy byłyby na jednym miejscu. Jest tam sporo miejsca, więc zmieści się wiele autobusów. Można by tam też wyznaczyć miejsce do postoju autobusów, które aktualnie nie mają kursu. Jeśli wszystko byłoby dobrze oznaczone, centrum przesiadkowe zapewne spełniało by swoją misję. Byłoby wtedy bezpiecznie oraz wygodnie.
po 1- były dla busów przystanki pod dworcem - nikomu nie potrzebna teraz plan na tworzenie tego samego z nazwą centrum przesiadkowe - ha ha ha ha ha śmiech !
OdpowiedzUsuńileż razy można tworzyć coś co niedawno sie zrównało z ziemią? ( za dużo pieniędzy że durne pomysły sie rodzą ? - może zabrać sie za tych którzy to zniszczyli by teraz z własnych kieszeni pokryli koszty ... powstania przystanków autobusowych zwanymi na teraźniejszość CENTRUM PRZESIADKOWYM :D
2- kierowca autobusu, który nie zatrzymał sie w zatoce- nie powinien otworzyć drzwi pojazdu,
3-dlaczego ludzie biegną ??? czyżby niewyedukowani czy może inny powód ???
ogólnie jestem przeciwny czemuś co jeszcze 10 lat temu istniało ( przystanki PKS ) i mogło zostać zmodernizowane na i dla "miejskich" - jednak zostało zniszczone
łatwo jest palnąć coś ale ... budowa - koszty, likwidacja - koszty, ponowna budowa - koszty - oczywiście z pieniędzy podatników no bo jakże by inaczej
Zaraz, zaraz czy przypadkiem nie powinniśmy przede wszystkim myśleć o bezpieczeństwie? PKS w Zawierciu nie istnieje, to była ich zajezdnia, a nie obecnych linii transportowych, ale to zupełnie inna historia...(bo to że hoduję w ogródku marchewkę nie oznacza, że kolejny właściciel tez musi), a to że busy nie mają się gdzie zatrzymywać i pasażerowie biegają jak ogłupiali to zupełnie inna. Niewyedukowani pasażerowie? tj głupi? O to chodziło? Mh....A pieniądze...? Ciekawe czy ktoś o nich pomyśli gdy dojdzie do nieszczęścia?
OdpowiedzUsuńpo co te pytania skoro wszystko opisałem wyżej ???
OdpowiedzUsuńna każde pytanie jest odpowiedź ...
wystarczy przeczytac i zrozumieć a nie strzelać w ślepo - bo modernizacja po pks na pewno miala by mniejszy nakład niż , tworzenie parkingu po czym znów działanie na nowo ...
dwa ... bieganie pasażerów ... również opisałem - jest ZATOKA i kierowca nie moze nigdzie indziej sie zatrzymać otwierać drzwi dla pasażerów ...
wszystko opisane :)
wiec pytania zbędne a powtarzać sie nie lubie :)