Kilka miesięcy temu szumnie zapowiadano, że w Strefie Aktywności Gospodarczej rozpoczęto budowę nowoczesnego zakładu, który da pracę zawiercianom. Promar - bo o nim tu mowa - to firma zajmująca się kompleksowym zaopatrzeniem przetwórstwa spożywczego w maszyny, serwis i dodatki do żywności.
Podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego we wrześniu 2014, dyrektor generalny działu dodatków i materiałów opakowaniowych Paweł Świerkula zapewniał - Zakład zostanie powiększony o około 60 miejsc pracy,
rekrutacja będzie odbywać się gdzieś w połowie roku 2015, ale na razie
nie wiem jakie będą jej dokładne wytyczne, bliżej terminu rozpoczęcia
działalności przez zakład będzie można poruszyć tę kwestię. Na pewno w
zakładzie znajdą pracę i kobiety i mężczyźni.
Ponieważ w czerwcu podpisano protokół odbioru inwestycji, postanowiłem zapytać przedstawicielkę firmy o szczegółowe plany dotyczące zatrudnienia w nowym zakładzie. - W związku z tym, że firma przenosi swój oddział z Koziegłów do Zawiercia, w nowym oddziale zatrudnienie znajdą dotychczasowi pracownicy, nie prowadzimy nowych rekrutacji poza tymi, które zamieszczamy na stronie internetowej w zakładce praca. Od początku informowaliśmy, że zakład będzie zatrudniał “łącznie” ok. 60 osób, licząc wraz z pracownikami, którzy przechodzą z oddziału w Koziegłowach. - mówi Małgorzata Sklorz, dyrektor marketingu.
Sprawdźmy więc oferty pracy w zakładce na stronie internetowej strony. Obecnie nie znajduje się ani jedna oferta do pracy w Zawierciu. Dotychczas pojawiła się jedna (!) propozycja, na stanowisko kontroler jakości. To dość ciekawe, że w czasie kilku miesięcy firma zmieniła zdanie i całkiem sprytnie wprowadziła w błąd. Czy zatem decyzja o przeniesieniu zakładu z Koziegłów była spowodowana tym, że tutaj przysługują ulgi podatkowe? Małgorzata Sklorz stanowczo zaprzecza.
Sprawdźmy więc oferty pracy w zakładce na stronie internetowej strony. Obecnie nie znajduje się ani jedna oferta do pracy w Zawierciu. Dotychczas pojawiła się jedna (!) propozycja, na stanowisko kontroler jakości. To dość ciekawe, że w czasie kilku miesięcy firma zmieniła zdanie i całkiem sprytnie wprowadziła w błąd. Czy zatem decyzja o przeniesieniu zakładu z Koziegłów była spowodowana tym, że tutaj przysługują ulgi podatkowe? Małgorzata Sklorz stanowczo zaprzecza.
- Pamiętajmy, że firma przeniosła oddział do Zawiercia z pobliskich Koziegłów, a my przecież nie mogliśmy wymagać, by inwestor przyjął tylko nowych pracowników. Teraz inwestor jest w fazie rozruchu zawierciańskiego oddziału i w żaden sposób nie wyklucza zatrudnienia kolejnych pracowników odsyłając do informacji o prowadzonych naborach na stronie internetowej przedsiębiorstwa. - uspokaja Łukasz Czop, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego. - Trzymamy kciuki za biznesowe powodzenie tej konkretnej inwestycji, jak i innych projektów biznesowych realizowanych w naszym mieście. Ich rozwój oznacza nowe miejsca pracy. - dodaje.
A Wy co o tym sądzicie? Komentujcie!
fot. mat. prasowe
0 komentarze:
Prześlij komentarz