Wielkie emocje towarzyszyły dziś kibicom i piłkarzom na hali przy Blanowskiej. Viret Zawiercie wygrał z KSSPR Końskie!
Większa część meczu nie wyglądała jednak dobrze. Zarówno w pierwszej części spotkania, jak i na początku drugiej połowy rywal prowadził kilkoma punktami. Nasi piłkarze nie potrafili skutecznie zagrać w obronie. Również i gra w ataku pozostawiała wiele do życzenia. Przeciwnicy to wykorzystali i w pewnej chwili prowadzili nawet sześcioma bramkami. Zespół Viretu "obudził się" dopiero w ostatnich dziesięciu minutach spotkania. Było coraz więcej celnych rzutów, a piłkarze z Końskich mieli problem z trafieniem do bramki. Podopieczni Krzysztofa Adamuszka zdołali odrobić stratę do przeciwnika. Najbardziej emocjonujące były ostatnie minuty a właściwie nawet sekundy. Pomimo tego, że Damian Biernacki został ukarany czerwoną kartką, zawiercianom udało się utrzymać prowadzenie.
Mecz zakończył się wynikiem 28:27.
0 komentarze:
Prześlij komentarz