Agencja Rozwoju Zawiercia powstała 1 czerwca 2015 roku jako nowa jednostka budżetowa podlegająca gminie. Mieści się w Zawierciańskim Parku Przemysłowo - Technologicznym w SAG.
Głównym celem działania Agencji jest promowanie miasta, a w szczególności propagowanie jego walorów gospodarczych. Agencja zarządza parkiem przemysłowym i Strefą Aktywności Gospodarczej. To właśnie ten urząd jest odpowiedzialny za pozyskiwanie nowych inwestorów do Zawiercia. Tutaj mieści się Biuro Obsługi Inwestora. Według założeń, to tutaj przedsiębiorcy mają też otrzymać potrzebną pomoc.
- My jako Zawiercie mamy sporą konkurencję jeśli chodzi o tereny inwestycyjne, bo dzisiaj niemal każda gmina zabiega o nowe fabryki. Jesteśmy otoczeni dużymi, atrakcyjnymi strefami, położonymi np. w pobliżu dużych węzłów komunikacyjnych. Szczerze mówiąc jesteśmy trochę na uboczu, co dla wielu firm jest już dyskwalifikujące. Musimy więc odpowiedzieć sobie na pytanie - kto jest naszym klientem. Wiedząc jakie mamy mocne i słabe strony, skupiliśmy się na małych i średnich przedsiębiorstwach. Mamy bardzo dobre, uzbrojone tereny i świetne wsparcie biznesowe. Konsekwentnie z tą polityką wciąż dzielimy działki na mniejsze. Są to głównie działki w granicy hektara i poniżej. Dlatego to właśnie do nas chętniej przychodzą mali i średni przedsiębiorcy, bo dla nich z kolei te duże powierzchnie nie są atrakcyjne. W tym roku pozyskaliśmy pięciu nowych inwestorów do Zawiercia. Już teraz mogę powiedzieć, że minimum kolejnych pięć firm pozyskamy w 2017 roku. To jest dobra dynamika, patrząc na inne gminy w okolicy. - stwierdza Wojciech Dziąbek, pełniący obowiązki dyrektora Agencji.
- My jako Zawiercie mamy sporą konkurencję jeśli chodzi o tereny inwestycyjne, bo dzisiaj niemal każda gmina zabiega o nowe fabryki. Jesteśmy otoczeni dużymi, atrakcyjnymi strefami, położonymi np. w pobliżu dużych węzłów komunikacyjnych. Szczerze mówiąc jesteśmy trochę na uboczu, co dla wielu firm jest już dyskwalifikujące. Musimy więc odpowiedzieć sobie na pytanie - kto jest naszym klientem. Wiedząc jakie mamy mocne i słabe strony, skupiliśmy się na małych i średnich przedsiębiorstwach. Mamy bardzo dobre, uzbrojone tereny i świetne wsparcie biznesowe. Konsekwentnie z tą polityką wciąż dzielimy działki na mniejsze. Są to głównie działki w granicy hektara i poniżej. Dlatego to właśnie do nas chętniej przychodzą mali i średni przedsiębiorcy, bo dla nich z kolei te duże powierzchnie nie są atrakcyjne. W tym roku pozyskaliśmy pięciu nowych inwestorów do Zawiercia. Już teraz mogę powiedzieć, że minimum kolejnych pięć firm pozyskamy w 2017 roku. To jest dobra dynamika, patrząc na inne gminy w okolicy. - stwierdza Wojciech Dziąbek, pełniący obowiązki dyrektora Agencji.
Sercem Strefy jest Zawierciański Park Przemysłowo Technologiczny, w którym zapadają najważniejsze decyzje dotyczące dalszych działań. To również tutaj wsparcie znajdują firmy zainteresowane współpracą. Obecnie swoje biura posiadają tutaj trzy firmy z Zawiercia i Myszkowa. W hali produkcyjnej wchodzącej w skład parku trwa produkcja liquidów i innych produktów, które wytwarza jedna z firm. Do dyspozycji jest również laboratorium projektowe, w skład którego wchodzi 10 stanowisk i sprzętów wraz z oprogramowaniem. Co pewien czasu organizowane są tu warsztaty i spotkania.
- Strefa powstała 10 lat temu i przez dłuższy czas nie obserwowaliśmy tu żadnego rozwoju. Dopóki nie powstała ulica Inwestycyjna i Technologiczna w tym miejscu było tylko wielkie pole. Nasze działania promocyjne koncentrowały się wówczas jedynie na budowaniu wizerunku, ale nie mieliśmy konkretnych zapytań od firm. W momencie, kiedy wybudowaliśmy nowe ulice i uzbroiliśmy je, to zaczęli się pojawiać inwestorzy. Wiemy, że najtrudniej jest pozyskać pierwszych kilku inwestorów. Gdy już są pierwsze firmy, to obserwujemy wtedy efekt śnieżnej kuli. Otrzymujemy coraz więcej listów inwestycyjnych i zapytań ofertowych. - mówi Wojciech Dziąbek.
Jakie są perspektywy na 2017 rok? Jak zapewnia szef Agencji, pewne jest powstanie kilku nowych fabryk w mieście.
- Są obecnie konkretni inwestorzy, którzy tylko czekają na ogłoszenie przetargów. W chwili obecnej trzech nowych inwestorów czeka na kupno działki. Przetargi odbędą się w styczniu. Jeśli chodzi o ilość miejsc pracy w Strefie Aktywności Gospodarczej to biorąc pod uwagę istniejące zakłady i te w trakcie budowy, dają nam około 350-400 miejsc pracy. To blisko 100 milionów złotych nakładów inwestycyjnych. - mówi dalej dyrektor Agencji.
Wciąż na bieżąco obserwuję postępy w Strefie Aktywności Gospodarczej i czekam na kolejne efekty. Mieszkańcy również trzymają kciuki za powodzenie planów bo chodzi tu przecież o rozwój Zawiercia. Miejsca pracy to sprawa priorytetowa.
- Strefa powstała 10 lat temu i przez dłuższy czas nie obserwowaliśmy tu żadnego rozwoju. Dopóki nie powstała ulica Inwestycyjna i Technologiczna w tym miejscu było tylko wielkie pole. Nasze działania promocyjne koncentrowały się wówczas jedynie na budowaniu wizerunku, ale nie mieliśmy konkretnych zapytań od firm. W momencie, kiedy wybudowaliśmy nowe ulice i uzbroiliśmy je, to zaczęli się pojawiać inwestorzy. Wiemy, że najtrudniej jest pozyskać pierwszych kilku inwestorów. Gdy już są pierwsze firmy, to obserwujemy wtedy efekt śnieżnej kuli. Otrzymujemy coraz więcej listów inwestycyjnych i zapytań ofertowych. - mówi Wojciech Dziąbek.
Jakie są perspektywy na 2017 rok? Jak zapewnia szef Agencji, pewne jest powstanie kilku nowych fabryk w mieście.
- Są obecnie konkretni inwestorzy, którzy tylko czekają na ogłoszenie przetargów. W chwili obecnej trzech nowych inwestorów czeka na kupno działki. Przetargi odbędą się w styczniu. Jeśli chodzi o ilość miejsc pracy w Strefie Aktywności Gospodarczej to biorąc pod uwagę istniejące zakłady i te w trakcie budowy, dają nam około 350-400 miejsc pracy. To blisko 100 milionów złotych nakładów inwestycyjnych. - mówi dalej dyrektor Agencji.
Wciąż na bieżąco obserwuję postępy w Strefie Aktywności Gospodarczej i czekam na kolejne efekty. Mieszkańcy również trzymają kciuki za powodzenie planów bo chodzi tu przecież o rozwój Zawiercia. Miejsca pracy to sprawa priorytetowa.
no i niczego się nie dowiedziałem z tego artykułu, wieje pustką z tych zdjęć.
OdpowiedzUsuń