Powraca temat powstania Publicznej Szkoły Muzycznej w Zawierciu, o której mówi się już od pewnego czasu. Jak się okazuje, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, placówka nie powstanie w tym roku.
Do sprawy nawiązano podczas styczniowej Komisji Kultury i Promocji Miasta. Mówiono m.in o tym, czy instrumenty do nowej szkoły powinny zostać wynajęte od istniejącej Niepublicznej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Leona Dimant, czy też powinno się zakupić nowe. Następnie zaczęto rozmawiać ogólnie o powstaniu tej placówki. Jak powiedział prezydent Witold Grim, nie uda się uruchomić szkoły od 1 września, tak jak było to zapowiadane wcześniej.
- Po prostu nie damy rady, aby Szkoła Muzyczna powstała w tym roku. Analizujemy jaka jest populacja w mieście i jakie będzie wykorzystanie w przyszłości Szkoły Podstawowej nr 4. Później muszą za tym iść prace adaptacyjne, co wymaga projektów. Nie jesteśmy w stanie zrobić tego w tym roku - powiedział Witold Grim.
Później ze swoim pomysłem wyszedł przewodniczący Komisji Kultury i Promocji, Leopold Stawarz.
- Mam propozycję. Może zróbmy następną komisję wyjazdową, odwiedźmy szkołę muzyczną w Myszkowie lub Dąbrowie Górniczej. Zobaczymy, jak poradzić sobie z takimi problemami. Myszków poradził sobie w pół roku - to dlaczego Myszków sobie poradził, a my sobie nie poradzimy? - mówił Leopold Stawarz.
- Ja myślę, że taka akustyczna
adaptacja pomieszczeń to nie jest nic bardzo skomplikowanego. My nie
robimy drugiego NOSPR-u, tylko my robimy proste pokoje do grania na
zwyczajnych instrumentach - ocenił radny Jarosław Chłosta.
Jak powiedział przewodniczący Komisji, aby uruchomić taką szkołę muzyczną, potrzebne są około cztery sale. W dalszej części spotkania, członkowie Komisji zaczęli dyskutować na temat lokalizacji szkoły. Mówiono o nowych, potencjalnych miejscach, gdzie mogłaby powstać, jak np. dawna sala balowa dawnej przędzalni bawełny na Starym Rynku, czy też o sali w siedzibie Spółdzielni Mieszkaniowej "Hutnik" przy ul. Paderewskiego.
Przypomnijmy, że we wrześniu 2017 prezydent Witold Grim powołał doradcę ds. utworzenia Publicznej Szkoły Muzycznej - Halinę Stępień, która jest dyrektorem Niepublicznej Szkoły im. Leona Dimant. W grudniu przestała jednak pełnić stanowisko doradcy prezydenta.
- Chcielibyśmy, aby szkoła muzyczna powstała jak najszybciej i miasto czyni
starania aby tak się stało. Zgodnie z nowymi przepisami w zakresie
stanowisk doradców wójtów, burmistrzów, prezydentów miast umowa z Panią
Haliną Stępień wygasła z mocy prawa - tłumaczy Marcin Wojciechowski, rzecznik Urzędu Miejskiego.
Pan wybaczy panie Chłosta , ale żeby się wypowiadać na temat akustyki pomieszczeń do nauki gry na instrumencie trzeba mieć choć trochę wiedzy - Pan jak dotąd (w Zawierciu) tylko teoria.- przykład? - HUTA SZKŁA - może już wystarczy ?....
OdpowiedzUsuńPopieram, już Pan Chlosta ratował hute szkła lepiej żeby rąk do szkoły muzycznej nie przykladal!
UsuńPanowie, zróbcie wszystko co w Waszej mocy, aby tę szkołę utworzyć !!! Ta szkoła w Zawierciu jest potrzebna nie mniej niż sportowa Hala. Mają siatkarze gdzie grać i się szkolić, dajmy szanse i artystom!! A nie będziemy żałować.. ;-)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że takie doświadczenie PAN radny nabył jednak w hucie szkła. Ta wiedza nie może się zmarnować. Powołajmy KOMISJĘ do spraw akustyki. Przewodniczący już jest.
OdpowiedzUsuńLepiej NIE!!!!
UsuńJendakże sam pomysł otwarcia Szkoły Muzycznej to świetna idea.Brawo dla władz miasta i wszystkich pomysłodawców .
OdpowiedzUsuńZlikwidować wszystkie pseudo dotacje na sport a bedzie i szkoła i reszta rzeczy w Zawierciu a nie marnotrastfo pieniedzy na czyjeś hale jak maja sponsorów to niech oni stawiaja a nie my podatnicy !!!
OdpowiedzUsuńnajważniejsze są boiska a wszystko co nie związane ze sportem na boczny tor, np oświetlenie ulic
OdpowiedzUsuńJedynie Państwowa Szkoła Muzyczna I st. z naciskiem na Państwowa da naszemu miastu i jego mieszkańcom poczucie dobrze zainwestowanych środków i dumy z jej powstania. Wszystkie inne twory jak niepubliczne, samorządowe i inne to tylko półśrodki nad którymi zawsze będzie dużo komentarzy i spekulacji. Skoro stać nas na utrzymywanie tylu hal sportowych a w perspektywie słychać o następnej, to mądry pomyśli o co tu chodzi ? Czemu nie można wybudować małej kameralnej Szkoły Muzycznej z prawdziwego zdarzenia ? Z salami technicznie przygotowanymi do takiej pracy, z nie dużą acz funkcjonalną aulą i sceną na popisy i koncerty dla uczniów. Niech ci uczniowie czują się dowartościowani, że ktoś o nich myśli i dba tak jak to się dzieje w krajach U.E. A nie lokowanie, upychanie po starych szkołach podstawowych, budynkach dawnej świetności zupełnie niedostosowanych do tego typu edukacji. No ale cóż, to tylko pobożne moje przemyślenia i refleksje, a nasi rajcy fachowcy od akustyki i tak zrobią co im będzie na rękę.
OdpowiedzUsuńTen uklad osadza wyborcy w listopadzie.
OdpowiedzUsuńTo Jarosław Ch. Skazany?? I On śmie się wypowiadać nt. Akustyki?
OdpowiedzUsuńPanie Prezydencie ... a gdzie Pana spełnienia obietnic o szkole?? Wyborcy zdecydują o Pana lub Pana kolegi o ksywie "zawierciański Napoleon". Prośba aby Pan przestał trząść gaciami przed Ryszardem malutkim choć ma na Pana haki.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem będę musiał lepiej się przyjrzeć jakie to w NOSPR mają niezwyczajne instrumenty :). Co do środków - ponoć 750 tysi idzie na jakiś plac zabaw?
OdpowiedzUsuńPani Stępień kocha to co robi Dzieci od wielu lat ją uwielbiają Jest osobą pełną zaangażowania. Wychowała muzycznie wiele talentów między innym do szkoły muzycznej chodziła dziewczynka Ciupa, która w chwili obecnej koncertuje na scenach operowych.
OdpowiedzUsuńMiasto powiatowe powinno mieć PANSTWOWA SZKOLE MUZYCZNA uwazam ze to wstyd takze dla wladz powiatu ze do tej pory nikt sie tym nie zajol. Nam rodzicom zostaje tylko wozic dziecko do odleglych szkol muzycznych, tracic ogrom czasu nie tylko naszego ale i dziecka badz zaprzepascic jego talent... Zawiercie jako miasto powoli umiera co widac chocby nawet po pustych witrynach sklepowych braku szkoly muzycznej...
OdpowiedzUsuń