Zawiercie często określa się mianem "Bramy na Jurę". Niestety, wskutek ostatnich decyzji, to hasło może stracić na ważności. Zlikwidowano Punkt Informacji Turystycznej na zawierciańskim dworcu.
Otwarcie tej placówki było szumnie zapowiadane w mediach już w 2012 roku. Ówczesne władze chwaliły się, że wraz z otwarciem zrewitalizowanego wtedy dworca, powstał również Punkt Informacji Turystycznej, Miejskiej i Kulturalnej. W tym punkcie turysta mógł np. kupić bilet komunikacji miejskiej czy mapę oraz uzyskać potrzebne informacje. To było dobre rozwiązanie, bo każdy turysta po przyjechaniu do Zawiercia pociągiem czy autobusem mógł od razu zdobyć interesujące go materiały i informacje.
Punkt funkcjonował nieustannie, chociaż nie do końca dobrze. Centrum Informacji Turystycznej w Zawierciu, na które składał się punkt na dworcu i punkt w Miejski Ośrodku Kultury, wypadło bowiem najgorzej w
województwie śląskim w rankingu Stowarzyszenia Aktywności Obywatelskiej Bona Fides. Wolontariusze stowarzyszenia przeprowadzili testy z udziałem zagranicznych turystów, który w Zawierciu wypadł bardzo słabo. To pokazało, że obsługa ruchu turystycznego w mieście nie jest do końca sprawna. Teraz może być jeszcze gorzej, ponieważ punkt z dworca kolejowego przeniesiono do biura podróży w innej części miasta.
Od 1 grudnia zlikwidowano punkt na dworcu PKP i przeniesiono go na ul. Paderewskiego 25. Co ciekawe, dopiero teraz dowiedzieliśmy się, że punkt na dworcu działał na zasadzie umowy z Biurem Podróży AS z Zawiercia.
- Punkt Informacji Turystycznej został przeniesiony na ulicę Paderewskiego. Właścicielem punktu była i jest firma - Biuro Podróży AS z Zawiercia. Wszelka informacja turystyczna jest dostępna w Wydziale Promocji Kultury i Sportu UM na ulicy Piastowskiej 1 w budynku MOK - wyjaśnia w rozmowie z OtoZawiercie.pl Marcin Wojciechowski z Urzędu Miasta.
Przez ten fakt, teraz turystom będzie jeszcze trudniej zdobyć potrzebne informacje chociażby na temat tego, jak dostać się z Zawiercia w różne okolicy Jury. Nie wszyscy przecież będą wiedzieć, że punkt znajduje się przy ul. Paderewskiego lub w MOKu przy ul. Piastowskiej. Zawiercie określa się "Bramą na Jurę", ale wskutek tej decyzji, tą bramę przed turystami się raczej zamyka.
zlikwidowano i bardzo dobrze JAK MA BYĆ KOPALNIA RUDY CYNKU I OŁOWIU TO NA CIUL NAM JURA ..
OdpowiedzUsuńPopieram wyżej wymienioną opinie - dodam tylko tyle Zawiercie 'Bramą na Jurę' Zawiercie 'Bramą kopalni rudy cynku i ołowiu oraz zrównoważonego rozwoju'
OdpowiedzUsuńProwadzącym punkt była prywatna firma "AS" i o tym, czy i gdzie taki punkt będzie albo nie będzie,decyduje jej właściciel. A utworzenie takiego punktu winno być obowiązkiem i ambicją odpowiedniego wydziału Urzędu Miasta!
OdpowiedzUsuńMożna się rozejrzeć po okolicznych gminach jak zachęcają turystów do zostawienia gotówki u nich a nie gdzie indziej. Wyobraźmy sobie, że gmina Zawiercie z gminą Ogrodzieniec wyznacza wygodną (nie asfaltową, wygodną, dostępną dla osób starszych i dzieci) dobrze oznaczoną i widokową ścieżkę rowerową z dworca PKP do zamku Ogrodzieniec. Na przykład 'Wykłądaną' do Prochowni, przez Krępę, i Lachowiznę. Promujemy się z Kolejami Śląskimi - bilet łączony - dojazd do Zawiercia i wejście na zamek. Ach - zapomniałem o najważniejszym. Nie wystarczy stworzyć, trzeba jeszcze o takie rzeczy dbać, naprawiać, konserwować, malować co parę lat. Okropność. Same kłopoty. Komu by się chciało. Przecież na tym się nie da zarobić bo i jak?
OdpowiedzUsuńSPOKOJNIE! Kopalni nie będzie! Nie dopuścimy do jej powstania!
OdpowiedzUsuńTe punkty są fikcją, większość turystów pojawia się w weekend, więc nawet jeżeli ktoś będzie bardzo zdeterminowany do uzyskania jakichkolwiek informacji w oddalonych od węzła komunikacyjnego punktach to i tak "pocałuje tam klamkę". Hasła "Brama na Jurę", "Tu rozkręca się Jura" czy też "Miasto dobrych połączeń" to też fikcja, turysta chcący przyjechać do Zawiercia i dostać się dalej na Jurę napotka olbrzymi problem w znalezieniu informacji o tym jak (o ile w ogóle) może się dostać np. do Bobolic czy Smolenia. Tak naprawdę przez brak jakiejkolwiek promocji i informacji turysta jest skazany na transport własny przez co Zawiercie omija szerokim łukiem...
OdpowiedzUsuńCzyli wiemy, co jest nie tak lecz nie robimy nic aby ten stan uległ zmianie! Tylko narzekamy. Czy np. uruchomienie punktu informacyjnego na dworcu,czynnego przez cały tydzień,to zadanie przekraczające możliwości Urz.Miejskiego? A może PTTK lub TMZZ?
UsuńTak na dobrą sprawę to nawet nie mamy w całości żadnej ścieżki rowerowej z prawdziwego zdarzenia która by łączyła Nasze Miasto z innymi odcinkami w sąsiadujących gminach a potencjał jest duży. W temacie kopalń rud cynku i ołowiu proponuje poczytać Kras i speleologia numer specjalny 2(1997) "Wpływ antropopresji na procesy krasowe Wyżyny Śląsko-Krakowskiej na przykładzie obszaru Olkusz -Zawiercie" a w szczególności "Krasowe procesy zapadliskowe wywołane działalnością człowieka w olkuskim rejonie eksploatacji rud cynku i ołowiu". Jak kogoś to ciekawi wystarczy się udać na wycieczkę w rejon pobliskiego Olkusza a dokładniej w rejon "pól górniczych" kopalni Olkusz-Pomorzany, koncesja na wydobycie do ok 2019r oraz pozostałych już nie czynnych.
OdpowiedzUsuńPolecam także artykuł:"Znów przyjdą wyzyskać kolonię!" (ANGORA nr 3 z dn.21.I.2018)
OdpowiedzUsuń