OtoZawiercie.pl dotarł do wstępnego, godzinowego planu na Dni Zawiercia 2018. Na zawierciańskiej scenie na stadionie wystąpią: Organek, Marek Piekarczyk i Ewa Farna.
8 czerwca (piątek)
18:00 - Hutnik Band
19:00 - Full Light
20:30 - Organek
9 czerwca (sobota)
17:00 - finaliści konkursu "Mam Talent od Jezusa"
18:00 - finaliści konkursu "Piosenka Filmowa"
19:30 - Koncert Rockowo-Symfoniczny z udziałem Marka Piekarczyka oraz zespołów: Zawierciańskiej Młodzieżowej Orkiestry Kameralnej, Jurajskiej Orkiestry Kameralnej, orkiestra z miasta partnerskiego Bornheim (w ramach projektu Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży "Muzyczne Międzytony") chór Capella Vartiensis, chór Młodzieżowy Tutti i chór z Bornheim. Łącznie wystąpi 120 artystów.
10 czerwca (niedziela)
16:00 - kadryl na koniach
16:15 - Fancy A
17:30 - dzieci z Ogniska Muzycznego
20:30 - Ewa Farna z zespołem
21:55 - pokaz sztucznych ogni
Koszt tegorocznych Dni Zawiercia to około 380 tysięcy złotych. Koszt głównych gwiazd to ok. 200 tysięcy złotych. Jeśli chodzi o wydarzenia towarzyszące, to we czwartek na terenie hali OSiR odbędzie się "Bitwa o Jurę" - kickbokserskie widowisko, będą również zajęcia z klubem Interfit, a Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna organizuje Noc Bibliotek.
Na pewno lepiej wydać na dni Zawiercia te pieniądze niż na kolarzy :)
OdpowiedzUsuńtylko, że gdy wydają na kolarzy to Zawiercie jest promowane na cała Polskę a dni zawiercia nikogo nie obchodzą i nikt o nich nie wie
UsuńMam nadzieję że w tym roku będzie przestrzegana godzina nocna, czyli imprezy skończą się najpóźniej 0 22:00, a w ciągu dziennych prób oszczędzone będą na wulgaryzmy i szklanki nie będą wędrować w szafkach z powodu zbyt intensywnego nagłośnienia.
OdpowiedzUsuńMieszkaniec ul. Szymańskiego
A ja mam nadzieję że będzie to impreza z rozmachem, 3 dni w roku jakoś przeżyjesz. Mieszkaniec Szymańskiego
UsuńUczestnicy przychodzą na chwilę a my przez te 3 dni od rana do późnej nocy, mimo upału musimy mieszkać przy zamkniętych oknach co i tak na niewiele się zdaje, pomyśl o osobach starszych które nawet na chwilę nie są w stanie wynieść się na ten czas ze swojego domu by choć na trochę odpocząć od nadmiernego hałasu, bo nagłośnienie jest niepotrzebnie zbyt duże. Imprezy można przeprowadzić tak by nie były uciążliwe dla okolicznych mieszkańców, wystarczy trochę wyobraźni i zrozumienia dla innych. Rozmach jak piszesz nie musi jednocześnie oznaczać nadmiernej głośności.
UsuńMieszkam na Moniuszki i mnie w ogóle nie przeszkadzają miejskie imprezy na stadionie. Ile ich jest w ciągu roku, tych do nocy? Dwie? Trzy? A ty mieszkańcu Szymańskiego, ile razy we własnym mieszkaniu imprezujesz, że okoliczni sąsiedzi spać nie mogą? Mam ci to napisać? To może lepiej sie klupnij w czółko i zamilknij!
Usuńduże dno
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku na koncercie Iry po odejściu od sceny już nic nie było słychać. Nie wiem z czego są te mieszkania na Szymańskiego ale z roku na rok jest coraz mniejsze ciśnienie akustyczne i to samo z mocą. Radziłbym zmienić firmę nagłośnieniową. Równie dobrze można pożyczyć od Kazia z kościoła megafon jeśli pod sceną można normalnie rozmawiać. Dni Z-cia powinno być co najmniej słychać w Porębie jak za dawnych czasów. Takie koncerty nie mają power-u.
OdpowiedzUsuńPanie Prezydencie szacun za bardziej ambitnych wykonawców. Disco polo już było na Majówce i... wystarczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zrobilibyscie cos nowego a nie co roku mozna sie spodziewac co juz bedzie DNO
OdpowiedzUsuńRòwnierz mieszkam na Szymańskiego na przeciwsko OSIR i wcale nie jest tak głośno żeby szklanki wędrowały Hahahahha �� A Ty mieszkańcu wiedziwieś gdzie mieszkanie kupujesz, jak Ci przeszkadza muzyka to trzeba było w lesie się budować.
OdpowiedzUsuń